Archive

19 września, 2014

Browsing

W niedosycie wolności…

    Czym jest wolność? Jaką powinna być wolność? Dla kogo jest zarezerwowana wolność? Retoryka tych pytań jest niebanalna, ale czy uzasadniona?

Domorośli poeci nie potrzebują otuchy,
wyciągają wiersze zza pazuchy
i bałamucą ludzi słowami,
które w żadnym wypadku nie są ociężałe…

Domorośli poeci od czasu do czasu bywają niemrawi,
jak zdziczałe uczucia.
Puści, jak klatki po papugach
i innych ptakach fruwających po wrzosowym niebie,
żyjący w niedosycie wolności – miłości potrzebie…

Żałosna nijakość…

    Wspomnienia  bywają różne, dla wielu z nas mają ogromne znaczenie, szczególnie wtedy, jak chodzi o wspominanie tych, którzy bezpowrotnie przeminęli…Bywa jednak, że zbyt częste kontemplowanie życia i wspominanie nieżyjących prowadzi na skraj przepaści, której na imię wyalienowanie…Stąd ten wiersz:

Nie uciekam od wspomnień.
Przykryłam je tylko na jakiś czas purpurowym szalem
i jesiennymi wrzosami,
żeby nabrały dystansu do przeszłości
i zyskały na wykwintnym smaku,
niczym wino rozlane w zielonkawe butelki,
a także w pękate – dębowe beczki.

Zapachem brzozowego zagajnika
i kasztanowego pola próbuję oswoić szarą codzienność,
by wpasowała się w ramy jesieni, którą uwielbiam.
To prawda:
uśmiechem ludzi i pięknem natury rekompensuję sobie żałosną nijakość,
której karłowate kształty budzą we mnie wątpliwość,
że życie jest atrakcyjne…