Archive

3 grudnia, 2014

Browsing

Słowo do słowa

DSC_0122

Żart poetycki:

Joanna M. ma w zapasie do napraw domowych
męża zastępczego – oprócz swego ślubnego –
w opinii świata i ludzi doskonałego.

Chodzi w sukience z mgieł i śpi na poduszce w różowe słonie.
Nie boi się niebieskiej niedźwiedzicy, co biega po ulicy.
Lubi zbierać muszle i okręcać je karminowym szalem,
a w szkatule czasu przechowywać: “Historię srebrnego talizmanu”.

Szklarska Poręba / Legnica, 2014 r.

Bożonarodzeniowym echem

Witam wszystkich przedświątecznie wierszem:

W Betlejem,
judzkim mieście Maryja powiła Syna.
A świat uznał, że to dobre i pokłonił się Dziecięciu,
w pokorze ofiarowując Mu królewskie atrybuty:
złoto jako królowi, kadzidło jako Bogu,
a mirrę jako człowiekowi.
W śnieżną – mroźną noc
Syn wiecznego Boga się rodzi.
W betlejemskiej ­– ubogiej stajence na świat przychodzi.
Taki drobniutki a sercem wielki Jezusek mały.
W swym człowieczeństwie – doskonały!
I pobłogosławił Mu z nieba sam Pan Bóg
dla ziemskiej chwały,
a pasterze, co trzód swych strzegli,
czym prędzej do Niego, do żłóbka pobiegli,
by oddać Mu cześć i poprzysiąc wierność,
w tę noc wigilijną – ciemną…

03 grudnia 2014r.