Przed laty moja Mama powtarzała mi: Miłość to jedyna człowiecza przypadłość, której nie należy się wstydzić. Czy miała rację? Oczywiście, że miała. Miłości nie należy się wstydzić, pod warunkiem, że nie jest i nie była wiarołomną. Bo tym akurat nie ma się czym chwalić, choć potrafię zrozumieć, że może się każdemu przydarzyć; że człowiek dla miłości, romansu, etc. gotów jest poświecić wszystko, a nawet stracić rozum. Jesteśmy gatunkiem kochliwym, dwulicowym, zakłamanym – a i draństwo nie jest nam wcale takie obce! Dzisiaj będzie o miłości skrojonej na miarę – poczciwej i wiernej.
Archive