Archive

7 października, 2018

Browsing

Jesienne konfiguracje poetyckie

Ponieważ wybieram się jutro w podróż na moje jesienne wakacje, pożegnam się z Państwem wierszami, które powstały w ostatnim czasie. Zapraszam do czytania. Autorka bloga.
1.
Szukam Cię
w głosie własnego sumienia, Panie.
W każdej kruszynie chleba
spożywając śniadanie.
W świergocie ptaków,
zapachu życia,
spojrzeniu mojego Taty.
W ludziach,
których postawiłeś przede mną,
a którzy ze śmiertelną –
okrutną fantazją
i powagą odchodzą co dnia w zaświaty.
Szukam Cię w miejskim –
legnickim parku,
ulewnym, zimnym deszczu,
jabłkowym sadzie,
a także w brzozowo-świerkowym lesie
oraz chojnowskim ogrodzie.
Pośród odległych gwiazd,
w szeleście jesiennych –
brunatnych liści,
podmuchu wiatru o wschodzie Słońca
i jego żółto-czerwonym zachodzie.
(Znalazłam Cię,
tam, gdzie sięgają ludzkie marzenia i pragnienia,
w słowach miłości, mój Boże.)
2.
Panno Święta –
październikowa z rudziejącymi kwiatami,
Ty, co nadzieję
i siłę dajesz ludowi polskiemu – módl się za mami…
3.
Mój Tato ma oczy
błękitne jak chabry
Serce dobre –
pełne człowieczej miłości.
Ręce szczodre,
pomysły na życie mądre
i praktyczne. I dyskretny uśmiech,
który zawsze na jego twarzy gości.
 
6 -7 października 2018 r.
Vide: fot. pixabay