Archive

26 listopada, 2018

Browsing

Centymetr mnie

Kiedy zaczynałam pisać – a było to dawno, dawno temu – nie miałam pojęcia, jak wielki czeka mnie trud w poszukiwaniu własnego stylu z pominięciem norm i regułek obowiązujących w poezji. Mądrość czy przekora?  Raczej chęć zaistnienia  w poezji na własnych zasadach, bez obciążania siebie garbem naśladowania kogokolwiek. I chociaż mam świadomość “pokraczności” swoich wierszy, lubię je właśnie w takim kształcie i zwerbalizowanej formie. Uważam bowiem, że pisanie pod prąd jest o wiele bardziej ekscytujące i twórcze…, nawet jeśli niesie za sobą ryzyko niezrozumienia czy odrzucenia…Witam nowych subskrybentów strony: Ocal słowa… i serdecznie Państwa pozdrawiam.

Jestem prawdziwa

Każdego dnia błądzę,                                                                                                                                                       
bo idę przez życie na oślep.
Szukam szczęścia,
choć nie pulsuje we mnie
ciągły brak uwagi drugiego człowieka.
Pożądam dla siebie całej przestrzeni świata i wolności,
ale horyzont kartki papieru nieustanie przede mną ucieka.                                                                                        
Jak sfora bieszczadzkich wilków rozrywa mi umysł
i naiwne serce.                                                                                                   
Wtedy rozpaczliwie wołam:
Ulituj się nade mną  życie!                                                                                                                   
Boję się dróg nieodgadnionych,
nie chcę trwać w czarnej słów udręce!                                                                         
Niewola mnie przeraża,
pragnę swobody!                                                                                                                        
Ciszy i spokoju –
zwyczajnej z Bogiem i kartką papieru ugody!
 
Vide: fot.pixabay