Zbigniewowi Herbertowi – wypominki:
„Śmierć Pana Cogito”
Nad ranem 28 lipca – przyszła śmierć,
by wydrzeć duszę poecie!
Niebo posmutniało,
wzmógł się wiatr,
zrobiło się smutno na świecie.
Tylko na kartce papieru wieczne pióro ręką biografa dopisało
słowo: Koniec!
[Krynica Zdrój, 28 lipca 1998r.]