SMUTNA HISTORIA
Kochał
ją tkliwą,
ufną miłością,
porannym błyskiem wschodzącego słońca,
smakiem tureckiej kawy,
wonią herbacianych róż;
bezdomnych ptaków podniebną akrobacją,
rozhulanego wiatru  śpiewem.
A ona obrzucała jego czułość zimną ignorancją,
jakby był w jej życiu jedynie wybrykiem natury,
potrzebą chwili – zaślepieniem –
znudzonej miłości  (niechcianym) cieniem, 
złem koniecznym.
Autor: Danuta Schmeling
 
 
Author

Write A Comment