99. rocznica Odzyskania Niepodległości skłoniła mnie na napisania kilku słów i do umieszczenia krótkiego fabularyzowanego i poetyckiego – literackiego obrazka o miłości do Ojczyzny pisanej przez mega wielkie “O”.
P R O Z A – patriotyczna
Adam, jako mały chłopiec, często udawał, że jest żołnierzem marszałka Józefa Klemensa Piłsudskiego. Tę miłość do historii Rzeczypospolitej i legionów legendarnego wodza zaszczepiła w nim prababcia Aniela, która pierwszą wojnę światową pamiętała dokładnie. Miała jedenaście lat, gdy Europa stanęła w ogniu, a na frontach świata ginęli młodzi mężczyźni; piętnaście, gdy Polska w po 123 latach niewoli wreszcie odzyskała niepodległość.
W jej polskim domu na kresach czczono to wydarzenie radośnie, choć z poczuciem pokory wobec Boga i biegu historii… Wspomnienie tamtych wydarzeń i prababci Anieli pobrzmiewa w nim do dziś miłością dojrzałego mężczyzny, choć sceneria świąt znacznie odbiega od tej sprzed kilkudziesięciu lat, gdy był małym chłopakiem.
Ale pozostała w nim ta sama miłość do rodaków, Ojczyzny; ta sama fascynacja marszałkiem Józefem K. Piłsudskim i jego dzielnymi żołnierzami. Ta sama duma, że jest Polakiem…
P O E Z J A
I ruszył
na Kasztance brygadier Piłsudski,
a za nim legiony.
By stoczyć krwawą batalię
o wolność ukradzioną Polakom.
Dzwonią dzwony!
Dzwonią dzwony!
I stało się,
co miało się stać
w lesie wrzosowo-sosnowym.
Dzwonią dzwony!
Dzwonią dzwony!
Śmierć rozdarła
niegodziwcom ciała –
cuchnące imperializmem szaty.
Ojczyźnie Polaków otwierając wolności wrota.
Nowej tożsamości bramy,
choć przeciwna temu była mocarstwowa elita – hołota.
11 listopada 2017 r.
Vide: fot. net – 1.
2. Obraz Wojciecha Kossaka – fot.net.