Nim zakpisz, wyszydzisz –
sto razy pomyśl,
bo uniżając człowieka, nigdy
nie zrzucisz z siebie ciężaru
własnej winy.
Ludzka krzywda
potrafi jak pył wulkaniczny
osiąść głęboko na dnie serca
winowajcy – ofiary – zalegać w nim latami.
Wybudzić się z uśpienia
i prześladować go bez podania uzasadnionej przyczyny.
Nim wypuścisz
w kierunku bliźniego złe słowa,
nabierz pokornie wody w usta!
Czasem warto unikać konfliktu,
by móc bez wstydu
spojrzeć w głąb własnej duszy
i bez zażenowania
podejść do kryształowego –
“niekrzywego lustra”.
Autor: Danuta Schmeling
fot. pixabay