***
W ciepłej dłoni zamknęłam świat,
w którym wszystko było takie niełatwe,
nieuproszczone.
Częściej czarne aniżeli różowe.
Niekoherentne z marzeniami.
Odwróciłam się plecami
do strasznej pustki sprzed roku – łez potoku.
Żałoby i depresyjnego myślenia.
Wybrałam życie.
Ukrytą w przeszłości
i pod nagrobnym kamieniem miłość,
której nigdy nie zapomnę – pożegnałam.
Pogodzona z losem
samolubnie wybrałam siebie i tych,
co słowami otuchy dodali mi sił,
bym na nowo pokochała radość życia,
przepełnioną tajemnicą jutra,
mojego czasu.
???????????????????????????????

Author

Write A Comment