Dzień dobry, choć jestem w Polsce od prawie dwóch tygodni, ciągle żyję wspomnieniami z pobytu w mojej ukochanej Francji, tym razem w Bretanii i Normandii. A, że życie to także duchowa wędrówka przez kręte dróżki codzienności, popełniłam w Nantes (Francja) wiersz o zdradzie i rozczarowaniu... Ale Drodzy Czytelnicy bez obaw, nie rozwodzę się i nic mi nie zagraża - to tylko wiersz o podłej nielojalności.
Liryka (emocyjna)
W ZIEMI KAINA I ABLA
W mojej duszy wietrznie! Łzami ześlizguję się z ostrych krawędzi dnia i nocy, wsiąkając dysharmonią i kruczym rozczarowaniem w ziemię Kaina i Abla.
Szukam przyczyny moralnej zagłady. Uderzenia cyklonem w cudze serce!
Dzisiaj wiem, zrozumiałam: BRATERSTWO KRWI jest iluzją. Dzieli je: CHCIWOŚĆ i NIEOKIEŁZNANA ZAZDROŚĆ. Stygmaty pierwszej – ludzkiej zdrady!