***
Bo miłość powinna być:
– najprawdziwsza,
– najwłaściwsza,
– najczulsza,
– nieobojętna,
– życzliwa,
– tkliwa,
– jedyna na całe życie,
– z czerwonym sercem,
najlepiej wypukłym od czułości
i gorącym jak stare,
kaflowe piece –
nieprzespane, zakochane noce.
– Bezinteresownie poczęta –
paradoksalnie święta!
Bez szczypty dziegciu i palącej zdrady.
Ale nie musi być:
– nazbyt męska
i nadmiernie wyemancypowana!
Wystarczy, że będzie zwyczajnie ludzka,
skromna
i w żadnym wypadku wyzywająca,
miłosiernie wybaczająca,
doprawiona do smaku zielem rozmarynu
i odrobiną (złotego) miodu,
drapieżna – kocia…

Author

Write A Comment