Wzniosłe hasło: “Bóg – Honor – Ojczyzna”… Czym dla nas jest? Czy w ogóle ma dla Polaków jakieś znaczenie? Dla mnie ma. Jest formą obywatelskiej aktywności i przywiązania do kraju, w którym żyję…Lojalności wobec Boga i narodu, z którymi się w pełni utożsamiam. To także ukłon w stronę historii mojego kraju, Europy i świata, i ich wspólnego losu…

“Bóg – Honor – Ojczyzna”

Tam, gdzie nie ma Boga,
nawet Honor stracił na wartości,
a słowo Ojczyzna kruszeje pod naporem
liberalnej histerii…

Tam, gdzie nie ma Boga,
brak miłości wśród pospólstwa dominuje,
dlatego z jej braku (w sobie)
homo sapiens dostaje dwóję –
w oczach historii naturalnej blednie!

Tam, gdzie nie ma Boga,
w ludzkich umysłach panuje rozgardiasz,
a światem rządzi pycha i nienawiść…
Bezbrzeżna – duchowa pustka.
Globalne nieporozumienia!

13 listopada 2015 r.

***

“Honor i nienawiść: 1914-1918”

Nikt tej wojny nie chciał.
Z chaosu polityki powstała.

Nienawiść stała się modna,
jak patriotyzm brzmiała.

Druty w okopach
raniły palce i dusze żołnierzy.
Ciała obumierały…

Fortów strzegła śmierć,
zadowolona z pokłosia wojny,
imperialnej apokalipsy!

17 lutego 1998 r.

“Terror w Paryżu”

Do niedawna wierzyłam w ludzi!
Dzisiaj jednak nabrałam przekonania,
że człowieczeństwo w ludziach powoli zamiera,
przybierając (od czasu do czasu) pozę śmierci i terroru.

13-14 listopada 2015 r.

Author

Write A Comment