Och, to przemijanie… ileż to razy uświadamiamy sobie naszą śmiertelność?
***
Tobie jest łatwiej patrzeć w lustro,
bo starzejesz się piękniej – po męsku
i chociaż nie boisz się szpetoty swojego ciała,
niedołęstwa – nieprzydatności,
to i tak w strachu, i w duchowej samotności
przyjdzie ci kiedyś przeżyć własną śmierć…
bo starzejesz się piękniej – po męsku
i chociaż nie boisz się szpetoty swojego ciała,
niedołęstwa – nieprzydatności,
to i tak w strachu, i w duchowej samotności
przyjdzie ci kiedyś przeżyć własną śmierć…