Czym jest terror! Dla mnie irracjonalnym działaniem bezczeszczącym wolność osobistą i życie każdego człowieka. Do tych myśli skłoniły mnie tragiczne wydarzenia z Paryża. Miasta, który fascynuje mnie swoimi zabytkami, historią i kulturą, a nade wszystko ludźmi… To dlatego pisząc wiersz pt. “Parisienne”, próbowałam podmiot liryczny utożsamić z losem nieznanej, francuskiej kobiety, będącej świadkiem tragicznych wydarzeń z dnia 13 listopada 2015 roku. Jej wewnętrznymi przemyśleniami i uczuciami…
“Parisienne…”
O wiele prościej byłoby kochać,
zamiast zabijać.
O wiele prościej byłoby budować,
zamiast rujnować.
Uszczęśliwiać,
zamiast unieszczęśliwiać.
Zbyt wiele krwi,
wszędzie krew!
Gniew, ból i smutek
pomieszany z rozczarowaniem
wydał jęk.
Dotarło do mnie,
że człowiek znów zawiódł
i wiara w braterstwo narodów zawiodła.
Dlatego od jutra nie dowierzam nikomu,
będę ostrożna!
Nie chcę umrzeć planowo
i być tym wydarzeniem zaskoczona,
porażona absurdem śmierci…
14 listopada 2015 r.