Miłość – wspólny los kobiety i mężczyzny, i mądrość wraz z pokorą, które przychodzą wraz z wiekiem.
Jak dobrze, że w życia drodze jesteś przy mnie
i, że zasypiając przy Tobie,
nie muszę bać się nocnych koszmarów,
złych mocy – przemocy życia.
Absurdów dnia, które zaskakują,
niszcząc ludzką radość…
Jak dobrze, że przy Tobie nauczyłam się bycia kobietą,
czyli sobą,
że nie muszę być li wyłącznie
Twoją przypiętą do garnituru ozdobą,
bo mam swoją godność,
wolny umysł
i naturalne prawo do osobistej wolności,
właśnie dzięki MIŁOŚCI.
I za tę mądrość, i wspólną wędrówkę życia
bardzo Ci – D*** – dziękuję,
choć czasem wbrew logice miłości
idąc po rozjeżdżonych – ubłoconych drogach,
niepokornie się buntuję…