Gdzie leżą granice
nienawiści?
Przyrostu okrucieństwa
– techniki manipulacji i
zabijania?
Pytam z ciekawości –
panią i pana.

Pytam,
bo słyszę cichy głos – jęk
umęczonego człowieka,
gdzieś w strefie śmierci
na Wschodzie.
A świat natrętnie u d a j e
że nie słyszy płaczu ofiar
– przed odpowiedzią
ucieka.
Ratuj ich Boże!

Gdzie miłość bliźniego i
sumienia ludzkiego ryzy?

Nikt z nas nie jest nikim,
nawet jeśli pochodzi ze
społecznych nizin!

Zrównuje nas
uświęcone przez Boga ciało,
ale zło siłą kłamstwa
i karabinu postrzega prawa
człowieka –
na horyzoncie życia
jak głupiec nie widzi.
A bezbronny człowiek
na miłość… – odruch litości
w pokorze i ufności
czeka!

Autor: Danuta Schmeling

Author

Write A Comment