Otulona
mgłami
i puszystym śniegiem,
czekam na lokalną Gwiazdkę.
Mam
schronienie w nadziei,
miłości i milczącym czasie.
Sercu, co towarzyszy życiu.

To
ogromny
zaszczyt
szukać sensu – celu –
każdą cząstką siebie.
Wabiącym zapachem
świerku i domu.
Mierzyć się
z żywiołami Adwentu.

Autor: Danita Schmeling

Author

Write A Comment