Wiersze

Teściowa niekoniecznie żmija

Google+ Pinterest LinkedIn Tumblr

Dzisiaj będzie wyjątkowo prywatnie. Wiersz o mnie, mojej córce i jej francuskim mężu; naszym spotkaniu w Polsce i przyjaźni, i sympatii (miłości), jaką się szczerze obdarowujemy.

16864886_1418728288190982_2381233638962163312_n

P O E Z J A *** okolicznościowa

Dla Victora

“Karta polsko-francuskiej rozmowy”

– Czy pamiętasz Twoje pierwsze: Dobry wieczór?
– Moje: Bonsoir. Je suis… Enchantée?
– Wasze: Salut, comment vas – tu?
– Polskie – wrześniowe dni przemienione w przyjaźń?
– I Jej: Nous espérons que tu vas bien?

– A jednak pamiętasz… Excellent. Merci.
– De rien.
– Spójrz: Il pleut.

Pologne – Legnica, 15 listopada 2017 r.

Write A Comment