Dzisiaj ponownie zamierzam nawiedzić groby moich krewnych, znajomych i sąsiadów, by oddać im hołd i modlitwą ukoić ich, i swoją tęsknotę… A wierszu – napisanym dzisiaj – wyraziłam opinię o sytuacji umarłych względem nas, uświadamiając sobie i innym niepodważalną prawdę, której na co dzień ludzkość absolutnie nie zauważa, bo nie chce.
Oto, co napisałam.
PROŚBA
Nie opłakujcie nas!
My żyjemy.
To Wy umieracie,
przybliżając się z roku na rok,
z godziny na godzinę
ku tej nieuniknionej chwili
i nieznanej dacie.
Jedynie prosimy Was o modlitwę:
“Wieczne odpoczywanie…”,
by miłość triumfowała pobożną zadumą,
blaskiem nagrobnych płomyków,
cichą, intymną rozmową –
rzewnym wspominaniem…
03 listopada 2017 r.
Vide: fot.priv.