Przemówię dzisiaj do Państwa głosem mojego Taty, by reaktywować w sobie chęć do życia… Życia, które mnie i moją rodzinę tak boleśnie w ostatnim czasie doświadczyło…

Do mojej Córki
Nie zapomnij!
Gdybym odszedł nagle,
nie płacz po mnie.
Z Twoich łez nie wyrosną czerwone tulipany
ani białe lilie…
Czasem nawiedź mój grób,
uśmiechnij się do chojnowskich wspomnień.
A ja będę zza chmur dyskretnie –
z miłością – przyglądał się Tobie.
A gdy będziesz wąchała gałązkę bzu
i jaśminu białe kwiecie
lub spacerując jesienną porą zbierała dorodne żołędzie i kasztany.
Ja obejmę Cię wiatru lekkim powiewem
i jak dawniej powiem czule:
Nie bój się żyć!
Jestem przy Tobie.
To ja, Twój tato ukochany…
4 kwietnia 2019 r.
Vide: 1. – 2. fot priv.