W Światowy Dzień Poezji
Medycyna & miłość
ZASTRZK MIŁOŚCI – liryka
Wkłucie
nie bolało wcale
Było nawet miło.
A co było potem?
Mój Boże!
Nic złego się
nie zdarzyło.
Hmm…
Aż nagle – z wieczora –
dopadła go
miłości gorączka
wysoka.
Serce – jak głupie –
oszalało,
łza niby radości, niby bólu
spłynęła mu z duszy
i, z wymuskanego wyobraźnią
oka.
Usta
zapłonęły dziką żądzą,
a ciało omdlało.
Trwało to chwil kilka.
I… (?)
I nic!
Zakochane ż y c i e,
niczym filistyński Goliat,
z odczynem miłości
wygrało!
Autor: Danuta Schmeling
„(…) niby wiosna”
PRAWDY OCZYWISTE
Są
egzystencjalne d o b r a,
których kupić się nie da.
Miłości, szczęścia, spokojnego życia –
swojego przeznaczenia…
Są
chwile,
których powtórzyć
nie można.
Pierwszych doświadczeń
w ramionach matki i ojca.
Zachwytów życiem,
trwających w pamięci człowieka
niby w i o s n a.
Autor: Danuta Schmeling
Damą być
KOBIETA
Autor: Danuta Schmeling
O co tu chodzi?
Z A G W O Z D K A
Czy
w uprawianiu poezji
chodzi o p r ó ż n ą sławę,
biblioteczne regały –
zwycięskie piedestały?
Raczej
o dźwięczące subtelności
języka,
ukryte mądrości
pomiędzy wersami –
strofami.
A może
o wyimaginowane
lub realne
obrazy życia wewnętrznego,
zewnętrznego trubadura –
wieszcza,
jakkolwiek by to brzmiało?
Albo o zabaw-o-psoty
słowami,
udomowioną frazą
pomykającą niczym sarna
pomiędzy orbitami
stroficznego nieba.
Któż to wie,
jakiej intencji pióru i natchnieniu
artysty potrzeba?
Autor: Danuta Schmeling
Bez zimnej kalkulacji
Liryka wyznania
Nauczyłeś mnie,
jak kochać życie.
Czym jest mądra tolerancja.
Miłość bez zimnej kalkulacji,
z promykiem nadziei
i słońca…
Nauczyłeś mnie,
jak cieszyć się krótką chwilą.
Czym jest przyjaźń,
która nie zazdrości.
Marzenia przekraczające
granice bezkresnej ziemi.
Urzekające pięknem –
hojnością ludzkiego serca
i czułości…
Autor: Danuta Schmeling
Dezaktywacja
BEZIMIENNIE
Jesteś dzisiaj
nieuchwytnym cieniem
z milczącej przeszłości.
Wspomnieniem
z bursztynowymi oczami
oczyszczonymi z każdego grzechu –
pożądania jutra.
Nienazwanej czułości wybrzmiałej
pustymi literami.
Ukrył Cię święty czas.
Zanurzył w tajemnicy.
Pląsach rzecznych rusałek
ukrytych między poświatą słońca
i księżyca.
Twoje imię utulone snem
nie rozkwitnie ani wiosną,
ani latem. Życie Cię dezaktywowało.
Ale przecież Ty żyjesz!
Autor: Danuta Schmeling
Bez przytulenia
LIRYKA
Chciałabym czasem
zakosztować niewerbalnej ciszy,
pobyć sam na sam
ze swoimi myślami.
Dość mam wirtualnej wspólnoty,
która s k u t e c z n i e
oducza mówienia.
Zniekształca
i zubaża ludzkie relacje,
więc uciekać z niej –
od czasu do czasu –
powinnam i muszę…
Bez wyrzutów sumienia.
Dość mam hałasu –
tumultu w sobie!
Życia nieswoimi sprawami.
Wiem,
powinnam zadbać
o konwersację z miłością do ***
inaczej zostanę
z jej wspomnieniami…
Muszę
wesprzeć czułością serce!
Autor: Danuta Schmeling
Tożsamość konieczna
1.
W dłoni ściskam hebanowy krzyżyk.
Medytując, pokornie proszę Boga,
by nigdy w mojej ojczyźnie nie doszło
do ubóstwienia człowieka i władzy!
Drugiego Babilonu.
Jak dziecko wierzę w krzepę dobrego SŁOWA
– zdrowej WSPÓLNOTY!
2.
Poezja każdego stanu
wyśpiewuje miłość i dobro –
tajemnicę obfitych plonów!
Pełna radości
i żalów brodzi w morzu
słów natchnionych
metaforą bytu.
Nie ma w niej chaosu –
wersetów pohańbionych bożków…
Ale eksponuje swoją melodię,
na obrzeżach zrymowanych dźwięków.
Bywa zimną i gorącą.
Osobową, rozszczepioną na ja, ty, my…
a uszczelnioną
uśpioną emocją.
Autor: Danuta Schmeling