Wiersz ten poświęcam tym, co odeszli do wieczności: POETOM. Do zobaczenia po świętach!
Życie
i śmierć kołem się toczy!
Dlatego
ulatują z czasem w niebo poeci.
Do rajskich ogrodów,
innego świata.
Zostawiając po sobie wiersze,
by ludzkość SŁOWEM była – jak Wenus z Milo –
piękna. Mądrością prawd użytecznych bogata.
By nie bała się kochać,
śmiać się i cierpieć za miliony.
By rozbrzmiewała miłością
po górach i dolinach serc człowieczych,
niczym niebiańskie, mosiężne dzwony.
Ulatują w niebo wybrzmiałe słowa.
Bo wszystko co stare
bezlitośnie musi przeminąć,
by narodzić się poezją życia od nowa…
I stać się przypiętym do ciała trzosem:
brzęczącą kaletką złotych talentów
związaną z ludzkim losem.
31 października 2017 r.