Wiem – ten blog literacki jest nietypowy, bo obarczony autorskimi zagajeniami – komentarzami – ustosunkowującymi się do pewnych zjawisk i wydarzeń, które są postrzegane wyłącznie z mojej perspektywy.
I jest to moja świadoma decyzja, by kształt prowadzonego przeze mnie bloga był “niekonwencjonalnie pospolity”, choć brzmi to niedorzecznie. Czule pozdrawiam i zachęcam Wszystkich do czytania, zaś nowym Czytelnikom – subskrybentom – dziękuję za zaprzyjaźnienie się z moim blogiem i ze mną.
L I R Y C Z N I E
Godziny kwitną
(jeszcze) we mnie błogą ciszą
i spokojem.
Uśpiona świadomość
powoli budzi się do życia.
Za oknem wiatr
sowizdrzał
odlicza kukułczym: ku-ku
(ku-ka-niem)
czas do chmur przybycia,
by deszczem czerwcowym
okrążyć świat
i niepozbierane (po nocy)
myśli
moje.