Życie zanęca świat i nas pokusami. Jesteśmy zagubieni, bo wybory bywają trudne i nieprzewidywalne w konsekwencjach. Ale jeden wybór, jak żaden, sprawdza się na 99,9% – to miłość i wspólne życie z “PODMIOTEM” naszego kochania i pożądania intelektualnego, i cielesnego, nie udawajmy, że tak nie jest. Marzymy o miłości, choć bywa trudną, wymaga od człowieka cierpliwości, czasem wielu wyrzeczeń i poświeceń. Warto jednak zaryzykować, by poczuć siłę tej miłości i być spełnionym – spełnioną w wędrówce przez meandry ludzkiego życia. By płynąć do Edenu.

1.
Od lat płynął z Nią
na drugi brzeg wspólnego życia.
Łodzią wyściełaną kaszmirem miękkim
i miłym w dotyku,
pięknym jak słowa – miliardy słów i galaktyk.
Szukał w Niej doskonałości najczulszej.

A ona?
A ona obnażała przed nim nikłość
i kruchość miłości,
która w nich dojrzewała.
Sercem obejmowała jego pragnienia,
zaś myślą i fantazją lewitowała poza Nim i sobą,
by ujrzeć świat,
którego oboje nie znali.

Wybrańcy Boga!
Zależni od wskazówek zegara.
Przybliżający się wiekiem do Ojczyzny ojczyzn.
Niepospolici, a jednak swojscy…
Antropoidalni!

22 sierpnia 2017 r.

Author

Write A Comment