Ludzie – człowiek – to cudowny wynalazek Boga. Cóż znaczyłby biblijny Adam bez towarzystwa drugiego człowieka – swojej Ewy? Nic, to pewne! Każdy z nas szuka w drugim człowieku wsparcia: uwagi, akceptacji, miłości… – wspólnych zainteresowań i pasji. Sami także angażujemy się w związki, które nas ubogacają doświadczeniem i miłością, tylko czasami krzywdząc drobiazgami…
Oczywiście dążymy do ideału, ale dzisiejszy świat w niczym nie przypomina tego, w którym ja wzrastałam, choć jego upolityczniona wersja wpisała się w karty historii niesławą i podłościami. Szkoda słów na wspominanie. Dzisiaj pełna różnych emocji: smutnych i radosnych z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że kocham ten świat zasiedziały przez homo sapiens, mimo wielu dostrzeganych wokół niego – nas! – patologii i niemoralnych dziwactw, którymi bombardują nas w ostatnim czasie internetowe i telewizyjne (światowe także ) media. Na wiele z nich nie mamy bezpośredniego wpływu, ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo ogarnąć to wszystko w krótkim czasie, by móc w społeczności dobrze się poczuć i normalnie funkcjonować. (Ja staram się nie wikłać w politykę, bo ona mnie “totalnie” mierzi, choć mam świadomość tego, że bez niej nie byłoby bezpiecznej stabilizacji w naszym kraju i w regionie, cokolwiek to znaczy… ) Szanowni Państwo,
w poniedziałkowy dzień, taki jak ten, pozdrawiam Was, mając nadzieję, że zaistnieją w Waszym życiu tylko radosne i dobre incydenty… Autorka bloga.