Wielokrotnie, gdy jest nam źle, przywołujemy z pamięci ludzi, których kochaliśmy, a których z nami już nie ma… Dlaczego właśnie ich, nie mam zielonego pojęcia… Może dlatego że przyszłość jest niepewna… a Oni się w naszym życiu sprawdzili jako ludzie i anioły?
Liryka smutku
ON
już nie pamięta jak pachnie miłość.
ONA odeszła jesienią,
by odetchnąć wolnością ducha –
wolnością ciała.
ON pozostał sam,
dlatego w jego sercu smutek…
Dlatego w jego sercu plucha…
Choć ONA tego na pewno by nie chciała.
Pragnęłaby jego szczęścia!
Samotność nie jest dobra.
Zabija życie –
przygasza radość i piękne,
oderwane od ziemi marzenia.
By kochać to co minione,
co umarło,
nie trzeba ubierać się w szaty CIENIA…
Tylko je w sobie dostojnie pielęgnować,
podlewać od czasu do czasu melancholii rosą.
Na co dzień
stąpać po ziemi twardo,
zwinną stopą niewinnego motyla
i koniecznie boso,
by czuć życie
i niczego nie żałować…
Vide: fot. pixabay