Nic tak nie poprawia mi nastroju jak pisanie, które jest nie tylko upersonifikowaną cząstką mnie samej, ale moich zmagań z materią słowa. Aktem kreacji i samostanowienia o tym, co jest dla mnie istotne i ważne. Witam wczesną – jeszcze “rozespaną”- porą, nowych Czytelników bloga, którzy powiększyli nasze – zaprzyjaźnione ze sobą – grono. Jest nas łącznie: 3.557 osób . Dziękuję!