*
Jesteś
bliżej mnie
Twoje słowa mkną
w stronę mojego serca
i dzikiej jaźni
z prędkością światła.
Chcą
mnie szybko prześcignąć.
Zniewolić
wierszem.
Posiąść
metafor dotykiem.
Niebem bez czułych gwiazd,
świtem na rozstaju miejskich
ulic.
A może
tylko życiem
aż braknie mi sił?
Paryż, 17 kwietnia 2019 r.
**
Smutku!
Pozwolę Ci odejść.
Idź sobie!
Moje życie
nie ma więcej czasu na
reperację słabej od mąk
duszy,
żałobą umęczonego
ciała.
Jest lato,
(ja)
potrzebuję rześkiego
oddechu.
Póki żyję,
chcę dotknąć miłości.
Sercem objąć ją
i nazwać po imieniu.
Bosą stopą stąpać
po zroszonej ziemi
i czuć jej tętno.
Pragnę
bez oskarżeń
i żalu
wznieść oczy ku Bogu,
by podziękować
Mu
za zwiastowanie
poranka
i szmer ulicy –
śpiew ptaków…
i pierwsze przytulenie.
Pocałunek życia
wyrwany z kontekstu
przemijania,
o którym nie chcę ciągle
pamiętać…
Smutku!
Pozwalam Ci odejść.
Idź sobie
i już nigdy nie wracaj!
Autor: Danuta Schmeling
Chojnów, 01 sierpnia 2019 r.
Vide: fot. 1. -2. priv.