Ileż to razy biorą w nas refleksje? Niemal codziennie. Mnie zdarzyło się to po raz kolejny…

***

W piekielnej wrzawie tego świata
ciągle brakuje perspektywy tolerancji
i zrozumienia dla czasów,
w jakich żyjemy.
Efektownych gestów, nastroszonych słówek –
ludzkiego porozumienia i Bóg wie czego jeszcze.

W piekielnej wrzawie tego świata
ludzkość zapisuje ślady swoich stóp
przez napuszczenie zła na dobro –
rzadziej na odwrót.

Spoglądając w przyszłość,
nie chce się nawet pić za lepsze dzisiaj
ani lepsze jutro!

Author

Write A Comment