***
Boga mi trzeba
i Jego silnego wsparcia,
bym mogła żyć pełnią szczęścia,
bym grubą kreską delikatnego słowa
mogła szkicować twarz swojego anioła,
co mnie przez życia kręte dróżki prowadzi.
Chroni przed egzystencjalnymi błędami,
cynicznymi świata względami:
nieskromną pychą
odciskająca ślad (na ciele)
podobny do piętna Kainowego,
potępienia wiecznego i nieustannej drogi bez końca.
W przeciwnym kierunku od Prawdy…
i wschodów, i zachodów słońca.

IMG_7773

Author

Write A Comment