SATYRA

Jesteś
jak kleszcz
wchodzący
wybranej ofierze
podstępnie pod skórę,
by wyssać z niej krew,
w ciele wywołać
groźne choroby –
ubytki –
a w sercu pozostawić
ranę – bliznę – sączącą złymi
wspomnieniami
głęboką dziurę.

Jesteś
jak kleszcz
szerzący w
świecie groźną boreliozę,
czyniący wielką krzywdę
nie tylko bezradnej,
udomowionej psinie
albo mlecznej kozie.

Lecz
twoja krwiopijco
nienasycona przebiegłość,
atak –
miej to na uwadze –
może potrwać jedynie
krótką chwilę.
Satyryk
pęsetą łeb Ci ukręci,
byś wylądował
odwłokiem w pojemniku
na śmieci,
w sarkastyczych wersach satyry
lub bioodpadów cuchnącej
mogile…

Puenta:

Bój się
szary pajęczaku,
nie pióra poety, pęsety,
kulminacji krytyki
i czyjegoś osądu,
lecz sprawiedliwości Bożej –
apokalipsy – werdyktu
Ostatecznego S ą d u!

Autor: Danuta Schmeling

 

 

Author

Write A Comment