Nikt z nas nie wie, jak długo, ile jeszcze zostało nam oddechów i wielebnego czasu…
Pogrążeni w niepewności dnia oraz nocy, mimo wszystko nie robimy “głupiego” hałasu…
Bez trwogi i paniki czekamy na rozwiązanie się umowy o życie, by móc jak karłowate – niby ptaszki, odfrunąć w niebo i przetrwać.w jakimś umownym niebycie…
Autor: Danuta Schmeling