Żyję dość długo, by wiedzieć i rozumieć, że z każdym dniem, sekundą ubywam. Czy jestem zatrwożona i smutna?  Na pewno lekko zakłopotana! Ale wciąż żyję, za co jestem Bogu  wdzięczna, i piszę, by móc dookreślić swoje postrzeganie świata i “sztuki pisania” bez “spulchniaczy fraz i słów” .  Tak po prostu zwyczajnie!

Lubię,
gdy poezja zadaje
pytania. Gdy dobro
pulsujące w niej
miłością przodków i Boga
przenika człowieka!

Lubię,
gdy prawda kroczy
przed metaforą,
a słowa prędkością rzuconej
strzały zatrzymują się
w sercach ludzi.
Tam, gdzie los ich posyła!

Autor: Danuta Schmeling

Author

Write A Comment