Nie czekam
na rutynowe
natchnienie.
Trudno w nim o nirwanę –
o smaku toffi szczęście.

Nie szukam
na siłę zakochanych serc,
nieśmiałych d u s z
ukrytych pomiędzy
wersami.
Najemnych słów będących
na usługach poezji,
w potrzasku licznych metafor
oraz w melancholijnej pułapce –
jesiennej udręce.

Pragnę
zabawy. Sprawdźmy czy warto!

Autor: Danuta Schmeling

Author

Write A Comment