Ten wiersz dedykuję subskrybentom mojej autorskiej strony – Ocal słowa.
Jesienną słotą – słowa, słowa, słowa…
Gdy snujemy się po domu pełni żalu i niezadowolenia z siebie, szukamy wsparcia w ukochanych bliskich, którzy objęliby nas współczuciem i zrozumieniem dla naszej niekomfortowej sytuacji… Ja, bardzo często wspominam słowa mojej nieodżałowanej Mamy, która zawsze miała lekarstwo na wszystko albo po prostu uciekam w świat fantazji, który okazuje się być bardzo realnym, niosącym ukojenie dla ciała i duszy…