Witam w trzecią niedzielę adwentową. Czy sen może posłużyć za inspirację? A owszem. Oto jej efekt.
ZŁY SEN
Mam dziewiętnaście,
może dwadzieścia lat.
Mieszkam
na skraju urwiska
w willi z pająkami,
bez miłości
i czułej ręki kobiety.
Mężczyzny
też w nim nie ma.
Taki dom bez serca.
A na ścianach czasu
kilka luster bez twarzy (…)
i przeraźliwa cisza,
i pustka bez wspomnień.
I strach,
że wchłonie mnie nicość.
Budzę się!
Na szczęście
to tylko czarny koszmar
o czwartej nad ranem.
Nierealna iluzja.