Adelo,
to już sześć lat,
jak Twoje oczy zamknęła
zła godzina,
wiążąc usta bezdusznym
milczeniem.
Porami roku oddalając Cię
ode mnie,
przerwała moją szczęśliwą
egzystencję…
Tak było wczoraj!

 

Dzisiaj
mocno wierzę w nieśmiertelność
i…
przyniosłam Ci odrobinę życia
tkwiącego we mnie.
Modlitwę z mowy serca i duszy,
jęku wiatru i milknącego łkania.
 
Autor: Danuta Schmeling
Author

Write A Comment