Świat, jaki jest? Piękny – ludzie interesujący, bez względu na to pod jaką szerokością geograficzną żyją. Czy to będzie Europa, Skandynawia, Arabia Saudyjka, Indie czy Ameryka Południowa, wszędzie tam człowiek podejmuje próbę bycia Panem tej ziemi.
I słusznie, pod warunkiem, że dzieje się to bez rozlewu krwi, z miłością do natury i bliźniego. Wszyscy na tym świecie bowiem, mamy takie same prawa i przypisane obowiązki: Kochać bliźniego jak siebie samego! Reszta ułoży się prawie sama z mądrością i dobrymi intencjami władnych tej ziemi… Wiem, odrobinę “odpłynęłam”
i idealizuję poczynania ludzkości, która nie pierwszy raz dowiodła, że ma wielki problem z miłością drugiego – innego człowieka, jego akceptacją i poszanowaniem jego etnicznych korzeni… A przecież wystarczyłoby zaufać, pokochać, zaakceptować – proste, a jednak trudne do zrealizowania… Czemu? Boimy się czy może jesteśmy samolubnymi egoistami? Z tymi retorycznym pytaniami pozostawiam dziś Państwa na kilka dni, byście sami sobie na te banalne pytania odpowiedzieli…
Jak zawsze witam nowych Miłośników poezji i prozy, życząc Wszystkim dobrego dnia. Kłaniam się z uśmiechem na twarzy – autorka.
DROGA MIŁOŚCI
Nie jestem Eurydyką
ani Wenus z Milo.
Nie znam się na miłości,
sztuce uwodzenia.Życie traktuję poważnie,
czasem kocham świat od niechcenia…
Bywa, że jak wiatr
potrząsam gałązkami wierzbowymi.
Kwiaty łamię na pół jak błękitne parasole.
Napuszczam pszczoły i wiarę w piękno
na motyle i oblubieńcze poznanie.
Wiosenną burzą jestem na ziemskim padole…Zmieniam brzmienie deszczu
w gradu kawalkadę dla fantazji i czarnego humoru,
traktując życie i czas,
jakbym nieustannie była w burzowym nastroju.A potem szukam ciszy.
Któż jej w ludziach nie słyszy?
I wołam:
Życie, ty jesteś mocą,
bo wskazujesz mi drogę do miłości.
Kocham cię i powołuję do czułości.
Naznaczam cię czerwienią!
I spoglądam na ciebie,
jak nikt inny, kto nie był nawet w niebie…
I cieszę się z istnienia,
bo miłość jaka by nie była,
zło w dobro w człowieku zmienia!
Wiosennie duszę i ciało ludzkie umaja.
Potrzebując miłości,
jak ciekawska Ewa swojego Adama.Danuta Schmeling
Vide: fot. priv.