Do Pani / Pana  X 

Widziałam
wiele smutku, drgnięć
w Twoim oku.
Wiele skrzywień brwi,
pochopnych – głupich
ocen i decyzji.
Rozżalenie i złość
wokół Twoich ust o zmroku,
co jak cień znaczyły obrazy
na ścianie pokoju,
niczym w kinie albo telewizji.

Widziałam,
jak bezwzględnie ranisz ludzi,
mszcząc się za swoje porażki –
brak szczęścia w pracy, miłości,
brak wielkiego domu.

Zajrzyj
w głąb siebie!
Niechaj się szlachetność
w Twoim sercu jak poranek obudzi.
Uwolnij,
co w Tobie niezawistne,
dobre i piękne.
Nie odbieraj spokoju i radości życia
sobie, nikomu!

Autor: Danuta Schmeling

Author

Write A Comment