Archive

8 października, 2015

Browsing

” (…) Z potrzeby serc ludzkich pisana…”

Poezja… Kiedy nią jest? Kiedy nie jest? Pytanie retoryczne, a może obciążone teorią poetyki? Czymkolwiek nie jest, we mnie jest… I tyle!

****

Hej,
prozaiczna – polska poezjo!
Z potrzeby serc ludzkich pisana.
Z myśli wariujących w głowie
pośpiesznie układana,
nic nam po tobie.

Nic nam po was: przecinki,
pauzy,
dwukropki i przemądrzałe kropeczki;
nieregularne strofy
i wersy z klauzulą bez rymów.

Hmm,
to pewne:
pożytku z was nie ma,
nadziei w was nie ma,
uczucia w was nie ma.
nic w was nie ma!

Jest tylko fraza: zwyczajna i prosta,
a w niej nadąsane,
puste słowa
o kobietę
i mężczyznę bardzo zazdrosne.

O ich los,
miłosne wyznania i uniesienia.
Każdy dzień bez smutku
i zacienienia…

Legnica, 04 października 2015 r.

Było w nim coś z alpinisty…

Góry –  tajemnicze, dostojne, będące naturalnym szlakiem do nieba…Któż ich nie kocha, dla ich piękna nie ryzykuje?
I choć są jak życie nieodgadnione i jak życie niebezpieczne, kocham je i darzę należnym szacunkiem. Ale wiersz nie jest o górach, jest o życiu, które swoim jestestwem przypomina góry…
***
Było w nim coś z alpinisty.
Lubił ryzykować życie,
niebo i góry traktował jak swoją własność.
Na pergaminie czasu
pisał swoje przeznaczenie,
wspinając się ciągle pod górę przyszłości.
A potem niespodziewanie odpadł od ściany życia
i usunął się w szczelinę wieczności
na zaiksowanym kilometrze swojego bytu…
05 października 2015 r.