Archive

9 grudnia, 2015

Browsing

“(… ) osaczona przez codzienność…”

DSC_0377

Pisanie – czym jest dla mnie? Motywacją do życia, radowaniem się z tego, że żyję. Grzebanie w codzienności i opisywanie jej swoistych elementów: zjawisk, uczuć, ludzkich poczynań, także swoich własnych, to sens i cel ludzkiego pisania…
Wie o tym każdy, kto uprawia “niską” lub “wysoką” literaturę: pisarz, poeta, felietonista, kronikarz, nawet grafoman (-ka)…
W minionej epoce, peerelowskim dwudziestym wieku, kiedy doświadczałam młodzieńczej dorosłości, napisałam o tym taki oto – ważny dla mnie – wiersz:

Tyle wspomnień
odeszło poza granice teraźniejszości:
moje dzieciństwo
i kilka osób, które kochałam.
Wszystko prawie przeminęło, tylko ja zostałam.

Czując się osaczona przez codzienność,
banalność życia,
zwyczajność,
która jest nijaka,
aby być sobą,
muszę uciekać do świata,
gdzie słowo z rymem harcuje;
żartuje – flirtuje,
śmieje się,
kocha, nie intryguje,
nie zdradza,
miłości ludzkiej sprzyja
i ludziom doradza, jak dobrze żyć,
żeby szczęśliwym wiecznie być…

Mój Boże,
właśnie takiego – wolnego –
świata mi trzeba!
Ciebie,
poezji i Twojego błękitnego –
bezkresnego nieba.

18 lipca 1983 r.

DSC_0378
DSC_0379

W szponach przeszłości…

Ponieważ (po śmierci mamy) odkryłam w sobie skłonność do nieustannego analizowania przeszłości i jest mi z nią różnie, chciałabym móc – jak dawniej – zacząć żyć marzeniami… Owszem pamiętać, ale czuć się wolną i szczęśliwą, wypełnioną po brzegi swojej duszy radością – nie rozpaczą. Cieszyć się życiem, póki jest mi jeszcze darowane…

***
Przeszłości odejdź!
Nie stawiaj barykad marzeniom.
Nie proceduj postawy wstecznej,
retrospektywnej.

07 grudnia 2015 r.

??????????

Pisarz też człowiek – epitafium

Zawsze lubiłam czytać biografie ludzi, którzy związali się z literaturą, m.in. o Rafale Wojaczku, Marku Hłasce, Edwardzie Stachurze, by zrozumieć motywy Ich działania, pisania i przeżywania świata, w którym żyli i, w którym żyłam i ja. Dziś poświęcam jednemu z nich ten wiersz, składając hołd Jego pamięci i twórczości.

“Epitafium dla pisarza”

Żył, pił
i dużo pisał,
żyjąc razem z nami,
pisarz wszech czasów
z licznymi przywarami i zaletami.
Po ludzku ludzki!
Zamknięty na wieki w peerelowskim –
dwudziestym – wieku.
Przestrzeni grobu i minionej epoki:
z powagą niezłomną –
zapiekłą. Śmiertelną.

09 grudnia 2015 r.

DSCN1864
DSC_0672DSC_0671