“(…) pod powiekami”

Liryka wyznania
 
Mam Cię
od lat pod powiekami.
W każdy dzień pogodny –
deszczowy.
I wtedy,
gdy piję pierwszą kawę,
pisząc swój wiersz odarty z metafor,
taki zwyczajny – nietronowy.
Mimozowy.
Mam Cię
pod korcem myśli.
Na początku dnia,
co nie blednie miłością
piękną.
I wtedy,
gdy zachodzi słońce
wiążące nasze dłonie
w bukiety czułości i mgieł,
lunatycznej poświaty
wstęgą.
 
Autor: Danuta Schmeling

Dzień dobry! Witam Państwa niezwykle radośnie i wciąż jeszcze sierpniowo. Nie zakłócając Państwu zbyt długo wolnego – niedzielnego czasu, zapraszam do przeczytania jednego z moich ostatnich wierszy dla…

PROZA DZIECIĘCA Albert & Christopher Na łące pełnej maków i bławatków, w maleńkiej norce, półtora metra pod ziemią, mieszkał czarny, zwinny jak jaszczurka Rozalina – kret…

Liryka wyznania Życie dało mi pióro do ręki, bym mogła opisać Ciebie. Mój dom nieopodal falującej rzeki nieobliczalny smutek, który miesza mi w sercu i w głowie.…

WIEK ZAGŁADY Nowy Ład czy nieokiełznany chaos? Oto jest pytanie. I jeszcze jedno – na zapas! Ile ludzi zostanie poświęconych na świata bezduszne transformowanie – “całopalną”…

Pamiętam tamtą zapłakaną – wczesną wiosnę. Kwitły fiołki, czerwono-żółte tulipany. Byliśmy we dwoje w domu, nie było już na świecie Mamy. Mówiłeś mi, Tato, że życie bardzo…