Witam Państwa przedpołudniową porą, choć bezsenność i aktywność dopadła mnie na własne życzenie znacznie wcześniej. “Ale nie ma tego złego”, więc powstał “wiersz-artefakt” – przegadany, jak przegadane jest ludzkie życie.
Polecam dziś Państwu opowiadanie bez drugiego dna – miłego czytania. Autorka bloga, pozdrawiająca wszystkich swoich Czytelników. Jan i jego krótka historia Życie Jana nie jest i nigdy nie…
Witam, drodzy Państwo w niedzielne przedpołudnie! Dzisiejszego dnia zaproponuję Państwu wiersz – rymowankę, przy pisaniu którego uśmiechałam się dyskretnie pod nosem, ponieważ temat jest językowo śliski… Zapraszam do…
Kocham schyłek lata i nadchodzącą jesień. W ten najurokliwszy czas roku, lubię siedzieć w oknie albo na starej ławce i przyglądać się zmianom w ogrodzie, w parku, w…
Niedługo, bo we wrześniu, z wrocławskim Wydawnictwem ASTRUM wydam tomik wierszy. Cieszę się, bo to oznacza, że to co robię od 1969 roku – z mniejszym lub większym…
Lubię podróżować, szczególnie do Francji – mojego ukochanego Paryża. Nie ulegam jednak presji podszywania się pod Francuzów, bo jestem Polką, z czego jestem dumna, bez względu na…
Od pięciu lat żyję tak, jakby wszystko miało się nagle skończyć. Nie robię sobie nadziei na wspanialsze życie, nie potrzebuję takiego, bo istota jego smaku tkwi nie w…
Gdy jest mi smutno lub po prostu mam z jakiegoś powodu zły nastrój, piszę pod wiatr, a wtedy wszystko co chmurne, chimeryczne szybko mija i czuję, że znów…
Wiele, wiele lat temu, gdy zastanawiałam się nad tym, po co właściwie przychodzimy na ten świat, nie umiałam pewnym głosem i z przekonaniem odpowiedzieć. Ciągle nie miałam pewności,…